03 Sie 2019, 00:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Sie 2019, 00:25 przez Formicjusz.)
Data: 03.08.2019r.
Wiek kolonii: [font=Tahoma, Verdana, sans-serif]1 rok, 1 miesiąc i 27 dni.[/font]
Temperatura: 27-30°C
Królowa:1
Robotnice: >100 wszystkie kasty.
Poczwarki: ok.10-15
Larwy: ok. 10
Jaja: 1 bardzo duży pakiet
Pokarm: ziarna lnu, lawenda, nasiona chia, kasza jaglana, słonecznik, karaczany tureckie.
Formikarium: Szklana probówka z komorami+ arena. Podgrzewana jedna "komora" w probówce.
Kolonia dalej ładnie się rozwija, królowa powoli zamienia się linię produkcyjną
Robotnic wszystkich kast za wyjątkiem supermajorów (a może nawet i ich) jest tyle że mogę już tylko szacować, liczenie nie ma sensu. W związku z wyjazdem musiałem przygotować mrówy na moją nieobecność, przeprowadziłem je do probówki o większej średnicy i zapełniłem magazyn nasion czym popadło. Uzyłem mieszanki z "jaglanki" o dziwo Messorom oprócz standardowych ziaren bardzo zasmakował suszony pomidor
Z ciekawości ostatnio sprawdziłem ile białka są w stanie pochłonąć, wychodzi na to że jest to jedna spasiona samica karaczana tureckiego na dwie doby, lub jeden średni na dobę. Mimo wszystko ograniczam podaż białka zwierzęcego do karaczana na trzy dni. Jeżeli chodzi o higienę- Mimo iż messory to gówniani artyści, w nowej probówce jeszcze nie ma śladów charakterystycznych białych szlaczków, a wszystkie odpady lądują w rogu areny.
Ze złych wieści- mimo że mrówy nie gryzą wężyka, zaczynają przegryzać uszczelnienie z recepturek.
W momencie gdy kolonia przestanie mieścić się w probówce, przeprowadzę ją do dużego akrylowego formi.
Wiek kolonii: [font=Tahoma, Verdana, sans-serif]1 rok, 1 miesiąc i 27 dni.[/font]
Temperatura: 27-30°C
Królowa:1
Robotnice: >100 wszystkie kasty.
Poczwarki: ok.10-15
Larwy: ok. 10
Jaja: 1 bardzo duży pakiet
Pokarm: ziarna lnu, lawenda, nasiona chia, kasza jaglana, słonecznik, karaczany tureckie.
Formikarium: Szklana probówka z komorami+ arena. Podgrzewana jedna "komora" w probówce.
Kolonia dalej ładnie się rozwija, królowa powoli zamienia się linię produkcyjną


Z ciekawości ostatnio sprawdziłem ile białka są w stanie pochłonąć, wychodzi na to że jest to jedna spasiona samica karaczana tureckiego na dwie doby, lub jeden średni na dobę. Mimo wszystko ograniczam podaż białka zwierzęcego do karaczana na trzy dni. Jeżeli chodzi o higienę- Mimo iż messory to gówniani artyści, w nowej probówce jeszcze nie ma śladów charakterystycznych białych szlaczków, a wszystkie odpady lądują w rogu areny.
Ze złych wieści- mimo że mrówy nie gryzą wężyka, zaczynają przegryzać uszczelnienie z recepturek.
W momencie gdy kolonia przestanie mieścić się w probówce, przeprowadzę ją do dużego akrylowego formi.
Gniazdo w probówce