21 Wrz 2023, 14:49
Cześć Wszystkim
Zacząłem przygodę z mrówkami. Na pierwszą kolonię wybrałem gatunek Camponotus Fedtschenkoi
Otrzymałem królową i 2 robotnice i jedną larwę (jedna robotnica tylko przeżyła transport).
Stworzyłem Formikarium w 1 litrowym plastikowym zamykanym pojemniku. Większą część zajmuje gniazdo wykonane z gipsu a na górze 40% to arena na której jest piasek, kilka kamyków, gałązek i pojemniczki na wodę z miodem i na białko. Królowa niezbyt ruchoma i robotnica też niemrawa. Są w danym momencie w próbówce z wodą na arenie. Przejście do gniazda na dół jest zamknięte. Próbówka jest otwarta żeby mrówki pobierały pokarm z areny. Mam higrometr i matę grzewczą . W danej chwili jest około 26 sC i 80% wilgotności. Proszę o porady i czy martwić się taka małą aktywnością mrówek ?
Pozdrawiam Łukasz
Zacząłem przygodę z mrówkami. Na pierwszą kolonię wybrałem gatunek Camponotus Fedtschenkoi
Otrzymałem królową i 2 robotnice i jedną larwę (jedna robotnica tylko przeżyła transport).
Stworzyłem Formikarium w 1 litrowym plastikowym zamykanym pojemniku. Większą część zajmuje gniazdo wykonane z gipsu a na górze 40% to arena na której jest piasek, kilka kamyków, gałązek i pojemniczki na wodę z miodem i na białko. Królowa niezbyt ruchoma i robotnica też niemrawa. Są w danym momencie w próbówce z wodą na arenie. Przejście do gniazda na dół jest zamknięte. Próbówka jest otwarta żeby mrówki pobierały pokarm z areny. Mam higrometr i matę grzewczą . W danej chwili jest około 26 sC i 80% wilgotności. Proszę o porady i czy martwić się taka małą aktywnością mrówek ?
Pozdrawiam Łukasz