#1
Witam, od około tygodnia trzymam kolonie messor barbarus. Czy przykrycie ich gniazda czerwoną ale przezroczystą zasłonką wystarczy? Czy trzeba czymś nieprzezroczystym? Plus zauważyłem, że odłożyły dużo ziarna blisko źródła wody dla gniazda, nie splesnieje? I ostatnie, moja królowa jest bardzo aktywna, to normalne? Bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Załączam zdjęcie przykrywki. 

Ps. zdjęcia są stare i jeszcze sprzed odłożenia ziarna koło gąbki.


Załączone pliki Miniatury
       
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#2
Zakrywanie gniazda czerwoną folią nie zmienia zbyt wiele, przede wszystkim zmniejsza natężenie światła, więc trochę działa - ale informacja o tym, że mrówki nie widzą czerwonego światła jest mało ugruntowana w nauce. Ja osobiście swoje Messor zakrywałem w pełni folią aluminiową, a od pewnego rozmiaru - mniej więcej jak Twoja kolonia - nie zakrywałem już w ogóle.
Natomiast widzę tu inny, dużo poważniejszy problem - ta kolonia jest zdecydowanie za mała do tego gniazda! Kończy się to łatwo śmiercią kolonii z wysuszenia, bo mrówki w takim gnieździe nie są w stanie sobie same nawodnić potomstwa, polegają tylko na Twoim regularnym nawadnianiu. Do tego nie będą wynosić śmieci na zewnątrz, lecz trzymać je po nieużywanych kątach gniazda, co jest szybką drogą do zalęgnięcia się roztoczy czy gryzków. Ta kolonia powinna wciąż mieszkać w próbówce położonej na arenie.
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#3
Jest ich koło 20 aktualnie, dalej za mało? Jeśli tak to da się je zagonić do probówki z gniazda spowrotem? Bo nie wiem czy wszystkie ale jakieś śmieci na pewno wynoszą.
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#4
Pozostaw zaciemnioną próbówkę na arenie. Najlepiej z dwiema przegrodami, żeby część wewnętrzna była dobra i wilgotna dla potomstwa. Powinny zorientować się i przenieść, gdy wilgotność w gnieździe akurat będzie kiepska. Na obrazku przykład kolonii żyjącej w próbówce - jeszcze parę miesięcy tam były zanim je wyprowadzałem. Próbówka to najlepszy rodzaj gniazda, bo zapewnia stałą wilgotność i dostęp do wody - odpada więc dbanie o najtrudniejszą rzecz w obsłudze mrówek.
[Obrazek: IMG_20200703_094808.jpg]
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#5
Dzięki bardzo, spróbuję je tam przenieść.
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#6
Pamiętaj zatkać wejście do gniazda po wyprowadzce z niego, żeby ich nie korciło. Myślę, że dopiero przy ponad stu robotnicach można myśleć o odblokowaniu, ja osobiście preferuję jak na zdjęciu wyżej - trzymam je w próbówce tak długo, aż mrówki się z niej nie wyleją.
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#7
Tak aktualnie wyglądają. Jednej mrówki w gnieździe nie ma ale patrząc na twoje zdjęcie to raaaczej są za małe.

Dzięki za radę. To moja pierwsza kolonia więc wybrałem łatwy gatunek ale zawsze lepiej jak im będzie dobrze niż niedobrze.


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#8
Wygląda to jakby używały ziaren do zmniejszenia sobie gniazda do tej jednej komory, w której jest królowa
Odpowiedz
Podziękowanie od:


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Poczwarki dla L. emarginatus od L. niger spirit 5 2,592 25 Lis 2023, 23:01
Ostatni post: Poncyriusz
  Parę pytań początkującego Mleko 2 930 14 Cze 2020, 21:11
Ostatni post: Revan

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości