Cześć, witamy w hobby
Na większość z Twoich pytań odpowiedź możesz znaleźć w Kompendium Wiedzy autorstwa Dany:
https://www.wiki.mrowki.ovh/index.php?ti...ium_wiedzy
Higrometr prawdę mówiąc jest zbędny dla większości gatunków. Sondy nie da się włożyć do gniazda, a nawet jeśli się da - mrówki szybko go zapchają, a do tego tanie higrometry po dłuższym pobycie w wilgotności 70+% zaczynają nabierać odchyłu od rzeczywistości. Ja nie mierzę wilgotności w gnieździe żadnym higrometrem - obserwuję zachowanie mrówek, jeśli gdzieś w gnieździe jest skroplona woda, to mają na pewno wystarczająco wilgotno, jeśli tulą się do nawadniania/siedzą w wężyku, to najpewniej mają za sucho.
Wilgotnością nie trzeba się tak naprawdę aż tak przejmować. Sklepy wypisują dość wąskie zakresy wilgotności gniazd i aren, ale te dane można wyrzucić do kosza. Moje mrówki mają areny jak najsuchsze, z otwartą górą, aby zapewnić dobrą wentylację. Kolonie mieszkające w gniazdach powinny być na tyle duże, że same sobie większość nawadniania zapewniają poprzez picie wody z próbówki udostępnionej na arenie. A małe (<100 robotnic) kolonie powinny mieszkać w próbówkach, w których nawadnianie jest całkowicie automatyczne
Tak przygotowana próbówka podpięta wężykiem do areny/położona na arenie to najlepsze gniazdo dla małych kolonii:
http://www.myrmeblog.pl/myrmeporadnik-i-...la-mrowek/
Wolę kable niż maty. Łatwiej utworzyć w gniazdach strefy grzane i niegrzane (najlepiej zapewniać gradient ciepła).
Hibernacja w przypadku rodzimych gatunków jest dość prosta - mrówki wrzucamy na 2-3 miesiące do lodówki
Także zanim wybierzesz gatunek upewnij się, że nikt z domowników nie ma nic przeciwko mrówkom w lodówce. Gatunki południowoeuropejskie (jak Messor) zimuje się w temperaturze ok. 10-15 C, aczkolwiek mocno grzane kolonie akceptują wyłączenie grzania jako zimowy spadek temperatury.
Messor są dobrym gatunkiem na start, w tej chwili pojawiają się pierwsze małe kolonie z królowych z 2022 roku. Fajnie jest obserwować rozwój kolonii od zera, od samotnej królowej, ale królowe Messor źle znoszą częste obserwacje - a wiem, jak to jest mieć pierwsze mrówki, na pewno się nie powstrzymasz od zerkania
Messor dzięki jedzeniu ziaren są odporne na błędy w karmieniu, wystarczy, że mają trochę nasion w gnieździe i z głodu nie umrą, do tego są mocno polimorficzne i nie są zbyt zdolne w kwestii ucieczek. To dobra kombinacja cech na pierwszy gatunek. Z krajowych gatunków polecam nic nie kupować, poczekać do początku sezonu i złapać Tetramorium, Formica lub Lasius - co wpadnie w ręce, to hoduj
Jaki zestaw startowy kupiłeś? Co zawiera?