12 Gru 2022, 00:27
Cześć,
chciałbym w tym wątku poprowadzić dokumentację rozwoju mojej kolonii C.fedtschenkoi
Z racji, że posiadam je już od dłuższego czasu, to pozwolę sobie na tyle ile pamięć mi pozwala wrócić w przeszłość.
12.06.2022: Trafiła do mnie Q C.fedtschenkoi z pakietem 8 jajeczek. Tego samego dnia została przeniesiona do większej probówki i dostała sok z agawy po podróży.
15.08.2022: Pojawiła się pierwsza robotnica + larwa i pakiet jajeczek.
22.08.2022: Po tygodniu z niewyjaśnionych przyczyn robotnica padła. Od tego momentu zaczęła się "katastrofa" - pakiet jajeczek został pożarty i nie pojawiło się przez kolejne miesiące żadne potomstwo.
14.11.2022: Samotna Q trafiła na parapet pod okno, po około 2 tyg. wróciła na półkę bez dogrzewania.
07.06.2022: Dotarło do mnie 8 poczwarek, od razu zostały zaopiekowane przez Q + włączyłem ogrzewanie.
11.12.2022: Po dorzuceniu poczwarek nadal są wygrzewane przez Q. Liczebność się nie zmienia.
chciałbym w tym wątku poprowadzić dokumentację rozwoju mojej kolonii C.fedtschenkoi
Z racji, że posiadam je już od dłuższego czasu, to pozwolę sobie na tyle ile pamięć mi pozwala wrócić w przeszłość.
12.06.2022: Trafiła do mnie Q C.fedtschenkoi z pakietem 8 jajeczek. Tego samego dnia została przeniesiona do większej probówki i dostała sok z agawy po podróży.
15.08.2022: Pojawiła się pierwsza robotnica + larwa i pakiet jajeczek.
22.08.2022: Po tygodniu z niewyjaśnionych przyczyn robotnica padła. Od tego momentu zaczęła się "katastrofa" - pakiet jajeczek został pożarty i nie pojawiło się przez kolejne miesiące żadne potomstwo.
14.11.2022: Samotna Q trafiła na parapet pod okno, po około 2 tyg. wróciła na półkę bez dogrzewania.
07.06.2022: Dotarło do mnie 8 poczwarek, od razu zostały zaopiekowane przez Q + włączyłem ogrzewanie.
11.12.2022: Po dorzuceniu poczwarek nadal są wygrzewane przez Q. Liczebność się nie zmienia.