09 Sie 2018, 19:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Sie 2018, 19:17 przez Beekeeper98.)

Moje marzenia o złapaniu jednego z ciekawszych gatunków w Polsce bardzo szybko zakończyły się sukcesem. Pojawiłem się nad jeziorem powidzkim już 11 rok z rzędu w tym samym miejscu. Na żwirowym boisku do siatkówki u mojego gospodarza występuje m.in. wiele kolonii Tetramorium sp. W niedzielę (08.07.18) wystąpiła duża rójka Chthonolasius i Lasius niger, podobnie przez 3 - 4 następne dni. W poniedziałek zaczęły się roić Myrmica sp. i podczas łapania królowych po rójce wracających w okolice macierzystego mrowiska znalazłem pierwszą królową Strongylognathus testaceus. Zwróciła na siebie uwagę rozmiarem większym niż robotnica Tetramorium oraz tym, że w pobliżu nie było żadnej kolonii tego gatunku. Kolejną znalazłem chwilę później na boisku w pobliżu kolonii. Przez ten i następny dzień złapałem w sumie 5 królowych tego gatunku. Dni w które je łapałem były słoneczne, ok. 26 stopni, większość złapałem przed południem. We czwartek pogoda stała się w kratkę z przelotnymi opadami i słońcem, piątek był całkowicie deszczowy.
Królowe zaadoptowałem wpierw na kilku robotnicach Tetramorium przez lodówkę z racji braku dostępności kolonii Murawki. Jedna padła po prostu, jedna zaplątała się w watę. Wymieniłem watę na zwinięte chusteczki i w przedostatnią noc jedna królowa uciekła

Do 2 kolonii Tetramorium z pierwszymi nanitic założonej przez królową złapaną w ok. 40 dni wcześniej dosypałem ok. 50 poczwarek. Królowa świeżo po adopcji wchodzi w przyjazne interakcje z królową Tetramorium oraz próbuję chwytać za dosypane poczwarki, ale nieudolnie turla się z poczwarką w żuwaczkach. Sierpnica podczas dokładnego badania przez robotnice Murawki podwija odnóża i czułki, udaje trupa. Czasami następują chwilowe ataki ze strony robotnic, królowa Sierpnicy ucieka przed agresywnymi robotnicami w poczwarki albo pod królową. Po kilku godzinach nie zauważyłem agresywnych zachowań.
Według mnie dużo lepiej wychodzi adopcja na pełnej kolonii i gdybym miał to zrobić jeszcze raz to przetrzymałbym królowe Sierpnicy przez tydzień samotną. Adoptowałem je na robotnicach Murawki aby te karmiły pasożyta, ale nie widziałem żadnej trofalaksji. Poza tym w pełnej kolonii królowa Sierpnicy pokazała te zachowania o których pisałem, a ataki robotnic były mniej niebezpieczne.
22.07.18 Tydzień po adopcji część robotnic z podrzuconych poczwarek jest już wylęgnięta. Robotnice, które z nich wychodzą są dosyć duże, więc znalezienie pasożyta nastręcza trochę trudności. Pojawiły się jajeczka. W jednej z kolonii podzielone na dwie kupki z czego jedna mała i żółtawa (zaledwie kilka jajek), druga większa z białymi jajeczkami. Domyślam się, że żółte mogą pochodzić od Sierpnicy. Zaobserwowałem po nakarmieniu miodem pierwszy raz trofalaksję (raczej z braku czasu, pewnie robiły już to wcześniej). Królowa Sierpnicy jak pisałem wcześniej lubi chować się pod królową Murawki i wynika z tego również ciekawy sposób karmienia. Na razie nie wiem, czy to zbieg okoliczności czy stały mechanizm. Pasożyt siedzący pod królową Tetramorium wyciąga do robotnicy chcącej nakarmić królową swojego gatunku głowę i jakby podbiera jedzenie królowej Tetramorium. Z góry wygląda to normalnie jak karmienie "dużej" królowej, ale patrząc z boku widać jak działa ten podstęp.
Dzisiaj wróciłem z dwutygodniowej wyprawy i zaobserwowałem, że są już spore larwy, ale lekki głód na pewno im doskwiera, więc będę je napychał białkiem i miodem

Pytania: https://forum.antsofpoland.eu.org/showthread.php?tid=78