Kolonia szybko zaczęła przyrastać w poczwarki.
2021.08.11
Podłączyłem im nowe gniazdo (Zwierzyniec z Anthillshopu), które namoczyłem 2 miesiące wcześniej i wciąż nie straciło wody. Tak długie wymaczanie okazało się błędem - korek po podgrzaniu zaczął nie tylko wyparowywać z siebie duże ilości wody, powodując zaparowanie całej powierzchni przezroczystej, ale przy schnięciu wyraźnie się też obkurczył - przez co mrówki mogą swobodnie przechodzić bokiem i górą gniazda, a w sporej części - także od frontu. Przez to mają dostęp do niemal całości gniazda od samego początku, psując zamysł wielu niepołączonych ze sobą komór. Nie popełniajcie mojego błędu, nie wymaczajcie gniazd od Anthillshop - korek wygrzybiał się, ale było tego grzyba bardzo niewiele, nie tak jak w gniazdach np. Curtusa, które warto zostawić namoczone na trochę.
2021.08.21 wypatrzyłem pierwszą skrzydlatą formę, lecz przez zaparowane szybki nie byłem w stanie jej zrobić wyraźnego zdjęcia. Odwróciłem gniazdo tyłem do przodu, żeby źródło ciepła było własnie od strony szybki, przez co 2021.08.23 zrobiłem zdjęcie już gromadki dziewic:
Czyli te duże poczwarki faktycznie były królewskie. Nie chciałem odtrąbić sukcesu przedwcześnie, ale się tego spodziewałem Larwy królewskie były wyraźnie trzymane raczej w lewej komorze, a robotnic w prawej. Na etapie poczwarek to rozgraniczenie zanikało, no ale na etapie poczwarek to już bez różnicy.
Potem postanowiłem wykurzyć do końca mrówki ze starego gniazda, bo chciałem je wykorzystać u innej kolonii. Podczas rozwalania korka znalazłem znacznie więcej wygryzionej objętości, niż się spodziewałem. Camponotus fallax są w stanie wyczuć wspaniale przestrzeń - wydrążyły drugie tyle komór, co gniazdo miało oryginalnie, lecz znaczna większość z nich była niewidoczna z żadnej strony, bez choćby jednoziarnowego okienka. Przy okazji wyjaśniło się moje zmartwienie brakiem jajek - znalazłem ich spore ilości z resztką kolonii. Oby eksmisja siłowa nie spowodowała żadnego problemu dla kolonii.
Królowej nadal w tym roku jeszcze nie widziałem.
2021.08.25 Stan kolonii po eksmisji ze starego gniazda, ale jeszcze nie ze ścinków korkowych leżących na arenie:
2021.08.11
Podłączyłem im nowe gniazdo (Zwierzyniec z Anthillshopu), które namoczyłem 2 miesiące wcześniej i wciąż nie straciło wody. Tak długie wymaczanie okazało się błędem - korek po podgrzaniu zaczął nie tylko wyparowywać z siebie duże ilości wody, powodując zaparowanie całej powierzchni przezroczystej, ale przy schnięciu wyraźnie się też obkurczył - przez co mrówki mogą swobodnie przechodzić bokiem i górą gniazda, a w sporej części - także od frontu. Przez to mają dostęp do niemal całości gniazda od samego początku, psując zamysł wielu niepołączonych ze sobą komór. Nie popełniajcie mojego błędu, nie wymaczajcie gniazd od Anthillshop - korek wygrzybiał się, ale było tego grzyba bardzo niewiele, nie tak jak w gniazdach np. Curtusa, które warto zostawić namoczone na trochę.
2021.08.21 wypatrzyłem pierwszą skrzydlatą formę, lecz przez zaparowane szybki nie byłem w stanie jej zrobić wyraźnego zdjęcia. Odwróciłem gniazdo tyłem do przodu, żeby źródło ciepła było własnie od strony szybki, przez co 2021.08.23 zrobiłem zdjęcie już gromadki dziewic:
Czyli te duże poczwarki faktycznie były królewskie. Nie chciałem odtrąbić sukcesu przedwcześnie, ale się tego spodziewałem Larwy królewskie były wyraźnie trzymane raczej w lewej komorze, a robotnic w prawej. Na etapie poczwarek to rozgraniczenie zanikało, no ale na etapie poczwarek to już bez różnicy.
Potem postanowiłem wykurzyć do końca mrówki ze starego gniazda, bo chciałem je wykorzystać u innej kolonii. Podczas rozwalania korka znalazłem znacznie więcej wygryzionej objętości, niż się spodziewałem. Camponotus fallax są w stanie wyczuć wspaniale przestrzeń - wydrążyły drugie tyle komór, co gniazdo miało oryginalnie, lecz znaczna większość z nich była niewidoczna z żadnej strony, bez choćby jednoziarnowego okienka. Przy okazji wyjaśniło się moje zmartwienie brakiem jajek - znalazłem ich spore ilości z resztką kolonii. Oby eksmisja siłowa nie spowodowała żadnego problemu dla kolonii.
Królowej nadal w tym roku jeszcze nie widziałem.
2021.08.25 Stan kolonii po eksmisji ze starego gniazda, ale jeszcze nie ze ścinków korkowych leżących na arenie: