Dziennik C. fallax

To moje podejście do mrówek nr 2. W zeszłym roku mocno się zniechęciłem po otrzymaniu venatorów prawie w całości pokrytych pasożytniczymi roztoczami.
C. fallax przyjechały do mnie pod koniec marca. Królowa i dwie robotnie. Były w szklanej próbówce z watą. Jajeczek było kilka.
Mimo, że całkiem łatwo o rójkową królową to czytając o C. fallax doszedłem do wniosku, że nie jest to gatunek prosty w utrzymaniu w niewoli.
Przeniosłem całość do większej próbówki z przegródkami z korka. Po dwóch tygodniach podłączyłem portal z drugą próbówką wyłożoną korą z brzozy i przegródkami z korka.
Mam królową, dwie robo, poczwarkę i 4-5 larw . Zobaczymy jak to wszystko się rozwinie.
https://www.youtube.com/watch?v=Ql0P0mGKFYs

Królowa ładnie odżywiona. Robotnice w miarę aktywne chociaż nieśmiałe . W przyszłości planuję wyłożyć gniazdo starym materiałem z gniazda os.
Gdyby podczas lektury pojawiły się jakieś sugestie/pytania to zapraszam:
https://forum.antsofpoland.eu.org/Thread...tfish-dude

Kolonia fajnie się rozwija. W tym tygodniu pojawiły się dwie poczwarki i około 10 nowych jajeczek. Cieszy ten fakt ponieważ czeka już na mrówki gniazdko od Foranto.
   

Na spacerze z piesełem wyczaiłem jakiś czas temu drzewo z dziką kolonią C. fallax. Chodzę tam czasem wieczorkiem. Koło 18 można już spotkać furażerujące robotnice. Dzisiaj dałem im trochę roztworu miodu, mielonego pyłku I wody. Ze szczelin nieśmiało wyglądało tegoroczne pokolenie królowych. Ciekawe kiedy będzie rójka.

https://youtu.be/bIqV7H8sG8E