03 Sie 2019, 01:09
Data: 03.08.2019r.
Dzień: 8
Temperatura:24-28[font=arial, sans-serif]°C[/font]
Królowa:1
Robotnice: 5 (F.cirenea)
Poczwarki: 26
Larwy: 0
Jaja: 0
Pokarm: mieszanka miód/woda/białko z jaja
Formikarium: Szklana probówka z trzema komorami, brak areny.
Co prawda nie miałem nawet ambicji prowadzić kolonii tego gantuku ale stało się, 25.07.2019 udało mi się (niechcący) upolować królową P. rufescens
Królowa którą sobie zostawiłem (z kilku innych) została złapana podczas rajdu Amazonek na inne gniazdo. Na chwilę obecną posiada 5 robotnic F. cirenea i 26 poczwarek w tym jedna F sanguinea. Z moich obserwacji wynika iż P. rufescens ma na tyle silne feromony że potrafi adoptować nawet zbójnice- u innych królowych pierwsze robotnice sa własnie tego gantunku i wobec królowej są bardzo potulne. Myślę że problem mógłby wystąpić w momencie gdy populacja Zbójnic w kolonii stanowiła by większość/znaczną część.
Wracając do tematu, królowa wraz z robotnicami mieszka w probówce z trzema komorami. Karmiłem ją na początku (1 robotnica) samym miodem aby podtrzymać ją przy życiu, na chwilę obecną dostaje mieszankę miodu i białka. Arenę podepnę od momentu gdy bedzie co najmniej 10 robotnic- czyli niedługo, wtedy białko i węgle serwowane będą osobno.
W przyszłości mam zamiar podrzucić jej więcej poczwarek by nie popełnić błędu który zrobiłem przy zbójnicach, czyli rozpoczynać hodowli gatunku pasożytniczego przy małej ilości robotnic. Od zeszłego roku mam także kolonię F. cirenea której poczwarkami będe zasilał kolonię Amazonek i której nie opisuje bo uważam ją za nudną, z resztą wcześniej podbierałem jej poczwarki więc jest mała.
Jako że jest to moja pierwsza kolonia Amazonek i nigdy wcześniej nie miałem z nimi większej styczności jestem otwarty na sugestie w pytaniach do dziennika.
Dzień: 8
Temperatura:24-28[font=arial, sans-serif]°C[/font]
Królowa:1
Robotnice: 5 (F.cirenea)
Poczwarki: 26
Larwy: 0
Jaja: 0
Pokarm: mieszanka miód/woda/białko z jaja
Formikarium: Szklana probówka z trzema komorami, brak areny.
Co prawda nie miałem nawet ambicji prowadzić kolonii tego gantuku ale stało się, 25.07.2019 udało mi się (niechcący) upolować królową P. rufescens
Królowa którą sobie zostawiłem (z kilku innych) została złapana podczas rajdu Amazonek na inne gniazdo. Na chwilę obecną posiada 5 robotnic F. cirenea i 26 poczwarek w tym jedna F sanguinea. Z moich obserwacji wynika iż P. rufescens ma na tyle silne feromony że potrafi adoptować nawet zbójnice- u innych królowych pierwsze robotnice sa własnie tego gantunku i wobec królowej są bardzo potulne. Myślę że problem mógłby wystąpić w momencie gdy populacja Zbójnic w kolonii stanowiła by większość/znaczną część.
Wracając do tematu, królowa wraz z robotnicami mieszka w probówce z trzema komorami. Karmiłem ją na początku (1 robotnica) samym miodem aby podtrzymać ją przy życiu, na chwilę obecną dostaje mieszankę miodu i białka. Arenę podepnę od momentu gdy bedzie co najmniej 10 robotnic- czyli niedługo, wtedy białko i węgle serwowane będą osobno.
W przyszłości mam zamiar podrzucić jej więcej poczwarek by nie popełnić błędu który zrobiłem przy zbójnicach, czyli rozpoczynać hodowli gatunku pasożytniczego przy małej ilości robotnic. Od zeszłego roku mam także kolonię F. cirenea której poczwarkami będe zasilał kolonię Amazonek i której nie opisuje bo uważam ją za nudną, z resztą wcześniej podbierałem jej poczwarki więc jest mała.
Jako że jest to moja pierwsza kolonia Amazonek i nigdy wcześniej nie miałem z nimi większej styczności jestem otwarty na sugestie w pytaniach do dziennika.
Nagranie rajdu podczas którego odłowiłem królową