Dziennik korek

(wpis archiwalny z 24.06.2017)

Witam.
Postanowiłem założyć dziennik w którym będę opisywał rozwój swoich koloni mrówek.
Od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie ta myśl, jednak zdobyłem się na to dopiero teraz.
Mrówkami zacząłem interesować się nie dawno, tj jesienią zeszłego roku.

Na dzień dzisiejszy posiadam.


Lasius flavus
Królowa + kilkanaście robotnic.

Była próba przeniesienia koloni do akrylowego formikarium 10x10 lecz mrówki nie wychodziły na arenę po pokarm, właściwie nie wychodziły w ogóle poza komorę w której mieszkały, więc wróciły do probówki.
Próba numer 2 nastąpi kiedy liczba robotnic przekroczy 20 sztuk 

       

Lasius niger

Królowa + kilkadziesiąt robotnic.

    [font=Lato, Awesome, Arial, sans-serif]         [/font]

Solenopsis fugax
Królowa + jedna robotnica major

Podczas transportu woda wydostała się z za korka z waty i niestety reszta robotnic utonęła.
Od marca nie udało mi się wyhodować robotnic. Królowa cały czas zjada jajka pomimo że białka ma pod dostatkiem w postaci muszek owocówek. Trzymam je w inkubatorze wraz z innymi królowymi.

Inkubator

   

Camponotus ligniperda

Kupione na początku czerwca dwie rójkowe królowe
Do jednej sprzedawca dołożył larwy, druga została ze swoimi jajkami.
U królowej z larwami lada chwila wyjdą z kokonów pierwsze robotnice.
U drugiej z jajek wykluły się larwy, złożyła też kilka nowych jaj.

           

Jeżeli macie jakieś wskazówki/sugestie to poproszę o nie w pytaniach do dziennika.

(wpis archiwalny z 16.07.2017)

Witam.
Postanowiłem zrobić małą aktualizację.

Lasius niger powędrowały do znajomego.

Lasius flavus

Robotnic jest około 20. Zaczekam z przeprowadzką do formikarium, bo lepiej będą w nim wyglądać jak będzie ich więcej.

       

Solenopsis fugax

Po konsultacji z pewną Panią co na hodowli mrówek się zna  przeniosłem królową wraz z robotnicą do strzykawki wypełnionej piachem i więcej ich nie widziałem
Mam nadzieję że eksperyment się uda i niedługo zobaczę małe robotnice.

       

Camponotus ligniperda

Cztery miesiące przygotowywałem się do hodowli tych mrówek czekając na rójkę.
Tak się naczytałem o stagnacji i pasożytach, szczególnie u tego gatunku, że w końcu kupiłem dwie sztuki.
Minęło półtora miesiąca i obie królowe miały się świetnie. A że większą satysfakcję sprawia mi wyhodowanie koloni bez podrzucania potomstwa. Postanowiłem królową z podrzuconymi larwami oddać komuś kto nie zrobi jej krzywdy. Królowa i 20 robotnic +potomstwo pojechały do użytkownika Bendka.
Mam nadzieję że zobaczę je kiedyś na zdjęciach ;p

Druga królowa zostaje u mnie, ma już pierwszą własną robotnice i sześć kokonów które w każdej chwili mogą zostać otwarte.
Poczekam na resztę robotnic i udostępnię im arenę którą własnoręcznie skleiłem i urządziłem  

       

Arena tymczasowa
       

Tetramorium caespitum

Nowość w mojej hodowli.
Królową złapałem osobiście 9 lipca.
Nie była w planach ale ze względu że sam ją złapałem, satysfakcja z hodowli będzie jeszcze większa.

       

Mam też stojak na probówki który kolega mi wydłubał w lipowym klocku.
Klocek postarzany nad ogniem i lakierowany na wysoki połysk, do tego własnoręcznie wyrzeźbił mrówkę.
Pojemnik spożywczy poszedł w odstawkę.
       

(Wpis archiwalny z 31.08.2017)
Witam.
Czas na kolejną aktualizację.


Lasius flavus

Są to tak pierdołowate mrówki że już chciałem się ich pozbyć gdy wpadłem na pomysł podrasowania koloni przez dołożenie poczwarek.
Dołożyłem ponad 200 sztuk (pozdrowienia dla patry090) i kolonia zmieniła się w większą pierdołowatą kolonie

               

Solenopsis fugax

Przełożenie do strzykawki z ziemią nie dało oczekiwanego rezultatu. Królowa dalej zjadała potomstwo.
Doszedłem do wniosku że to z głodu, ponieważ straciła robotnice które ją karmiły.
Postanowiłem dołożyć jej poczwarek lub zaadoptować kilka robotnic.
Rozpuściłem więc wici... co zaowocowało tym że jednego dnia dostałem przesyłkę z robotnicami od użytkownika Dana i następnego dnia przesyłkę od Patry090 z około 200 poczwarkami. Wyżej wymienionym jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Niezwłocznie po otrzymaniu robotnic przystąpiłem do adopcji. Zacząłem operacje około godziny 13:00. O 19:00 dołożyłem do królowej ostatnią robotnice i profilaktycznie zostawiłem całość w lodówce do rana.
Na drugi dzień dołożyłem do probówki poczwarki. Mam nadzieję że kolonia zacznie się rozrastać.

       

Camponotus ligniperda

Na dzień dzisiejszy kolonia liczy 10 robotnic. Jest też trochę jaj i larw ale chyba popadły w stagnację bo nie chcą rosnąć

       

Doszły dwa gatunki mrówek które bardzo chciałem mieć.


Formica rufibarbis

Piękna królowa ma już 4 robotnice. Nie są na razie tak ładnie wybarwione jak bym sobie tego życzył.
Ale jak to mówią co ma wisieć, nie utonie ;p

       

(Wpis archiwalny z 26 styczeń 2018)

Witam.
Jako że dawno nie pisałem, bo byłem chory. Mam zwolnienie...
Standardowo będzie mało tekstu, więcej zdjęć.


Lasius flavus
Powędrowały w świat.


Solenopsis fugax
Zimowane od 20.X do 20.XI. Po zimowaniu dostały nowe gniazdo. Nie widziałem jeszcze tyle potomstwa u nich.
(Dotychczas było zjadane na bieżąco).

       

I jeszcze film.



Camponotus ligniperda

Zimowane od 20.X do 20.XI. Dostały nowe gniazdo z korka. Stagnacji ciąg dalszy  Nie wychodzą, zeszłoroczne larwy nie rosną, pomimo dogrzewania. Pozostaje tylko czekać


       

Formica rufibarbis
Zimowana od 20.X do 20.XI. Zaczęła czerwic dwa miesiące po zimowaniu.
Obecnie ma spory pakiet jaj.

       



Jeżeli macie jakieś wskazówki/sugestie to poproszę o nie w pytaniach do dziennika.

To koniec tego dziennika w obecnej formie.
Wygodniej będzie mi aktualizować osobne dzienniki dla każdego gatunku.