#11
Ja też planuję hodować rośliny na arenach, ale muszę jeszcze poczekać, bo mrówek i miejsca za mało. Na arenie problem jest z podłożem. Jeżeli nie chcemy żeby mrówki się nie zakopały trzeba  dać cienką warstwę i zastosować rośliny które się nie korzenią np. epifity. Większość to rośliny tropikalne, potrzebują warunków które mogą być niekorzystne dla naszych mrówek i ciężko je utrzymać w małym pudełku. A sukulentów które się nie korzenią jest mało i potrzebują dużo światła, co jest kolejnym problemem w formikarium. Oplątwa na przykład nie ma korzenia wcale, kładziesz ją między kamieniami, albo mocujesz na gałązce i tyle, wystarczy ją co jakiś czas zmoczyć. Ale oplątwa potrzebuje dużo światła minimum 10h dziennie bezpośredniego światła.
Jeżeli masz okno wystawione na południe, południowy zachód, to można je uznać za nasłonecznione, wschód, zachód to półcień, północna wystawa okna to cień. Jak chcesz hodować rośliny w tak specyficznych warunkach to licz się z tym, że będziesz musiał trochę popróbować. Niby warunki dla rośliny odpowiednie, a i tak zdycha. Z czasem zdarza się to coraz rzadziej, ale z żywym już tak bywa, że zawsze może zaskoczyć. Jako hodowcy na pewno wiecie Smile.
W wiwarium na pewno nie sadziłbym roślin z korzeniem palowym i kłączami, zacząłbym od roślin które się płytko korzenią albo uprawiałbym je w pojemnikach, czyli sadzisz roślinę np. w doniczce bez dziurek na dnie tak, żeby wystawał tylko rant, który maskujesz wystrojem. Roślina się nie rozrośnie poza doniczkę dołem, a od góry na bieżąco wszystko można wycinać np. rozłogi. Tak posadzoną roślinę trzeba osobno podlewać. Jak będziesz sadził rośliny o drobnych i płytkich korzeniach np. rojniki, rozchodniki, karmnik to nie sadź całej bryły. Najmniejsze doniczki w punktach ogrodniczych mają przeważnie ok. 10cm wysokości, jak są mniejsze to i tak nie opłaca się kupować. Wyjmij roślinę z doniczki, połóż na boku i odetnij ostrym nożem większość bryły korzeniowej, wystarczy jak zostawisz ok 3cm. Takie placuszki możesz położyć i zasłonić  korzenie dookoła ziemią albo wygrzebać płytki dołek. Jeśli taki roślinny „krążek” będzie zbyt duży ponacinaj korzenie od dołu w kratkę i porozrywaj delikatnie. Powstanie w ten sposób kilka sadzonek z częścią nadziemną i korzeniem. Same rojniki natomiast możesz potraktować jeszcze mocniej. Wyłamuj pojedynczo rozety, mogą być bez korzenia!!  Wciśnij 1/3 w ziemię.  Możesz taką kompozycję ułożyć na podstawce np. pod doniczkę. Wystarczy warstwa 1-2cm ziemi. Podlewaj zraszając lub wkraplając wodę w rozetki, nie lej z konewki, bo wypłuczesz Smile. Rojniki bez korzenia długo nie rosną, będą się ukorzeniać nawet przez rok, zanim zaczną przyrastać nad ziemią i trzeba je też częściej podlewać. Część może zgnić albo wyschnąć ale większość powinna się przyjąć.
Jak masz za mało światła to możesz doświetlać. Zwykła lampka nie wystarczy, światło musi mieć odpowiednie parametry. Najlepiej stosować ledy, najwydajniejsze, najtrwalsze. Można kupić gotowe lampki np. akwarystyczne, terrarystyczne, ale chyba najlepiej zmontować samemu. Większość aren jest mała, wystarczy kilka diod do oświetlenia. Tutaj tutorial jak taką lampkę zrobić.
https://www.youtube.com/watch?v=TrlvNSSp750
Oczywiście nie ma co przesadzać , celem hodowli są mrówki, a nie rośliny i też nie chcemy, żeby za szybko rosły. Najważniejsze, żeby rośliny dobierać do panujących warunków czyli: światło, wilgotność, podłoże. Potem sprawdzić jak rosną: wielkość, rodzaj korzenia, kwitnienie i z tych wybrać „najładniejsze” Smile
Odpowiedz
Podziękowanie od: korek
#12
Stanęło na tym, że wsadzę tam sztuczne rośliny dobrej jakości (identyczne z naturalnymi) Smile
Póki co, rosną mi tam takie grzybki  facepalm

           
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#13
To owocniki jakiegoś grzyba saprotroficznego, najprawdopodobniej zaczęły rozkładać się patyki których użyłeś do rusztowania. Miałem ten sam problem w swoich wiwariach, co prawda nie z grzybami kapeluszowymi, ale grzyb to grzyb. Może dotyczyć on również drewna leżącego na powierzchni i stosowanie korzeni akwarystycznych i gotowanie w soli nic nie pomoże, dlatego ostatecznie zrezygnowałem z drewna. Owocniki przez pewien czas mogą się nie pojawiać, ale raczej problem szybko nie zniknie, na trawnikach trwa to latami. Najgorsza sytuacja może zaistnieć jak na dnie będzie zbyt wilgotno i powstaną warunki beztlenowe, ale w wiwarium z mrówkami dzięki korytarzom wszystko powinno być przewietrzone. Ja w swoich roślinnych wiwariach robię fałszywe dno. Zdecydowanie poprawia i stabilizuje warunki wodne w podłożu, ale uszczelnienie drenażu w wiwarium dla mrówek mogłoby być niezłym wyzwaniem. Nie wiem na ile możesz na to pozwolić, ale obniżenie wilgotności powinno zmniejszyć intensywność pojawiania się owocników, chociaż grzybki są niegroźne i urozmaicają krajobraz.
Odpowiedz
Podziękowanie od:


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Czy ktoś zmniejszał duże gniazdo dla małej koloni zasypując komory piaskiem? Marofelidae 3 982 21 Kwi 2021, 08:30
Ostatni post: kandarpl
Lightbulb Formikarium DIY dla Messor barbarus Schaokai 13 6,164 03 Wrz 2020, 11:43
Ostatni post: korek
  Jakie wężyki dla jakich gatunków stosujecie spirit 7 1,820 31 Sie 2020, 13:31
Ostatni post: kandarpl
  Wapienie do wiwarium Belphegor 3 1,110 03 Cze 2020, 22:59
Ostatni post: Belphegor
Photo Formikarium dla Nicobarensis kandarpl 3 1,376 06 Lut 2020, 09:34
Ostatni post: kandarpl

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości