Powinieneś trzymać je w probówce. Mrówki lubią mieć ciasno. Spójrz tutaj.
Ja udostępniam swoim mrówkom gniazdo kiedy przestają mieścić się w probówce.
Za duże gniazdo i zbyt długi wężyk są powodem Twoich problemów z nimi.
Kawałki owadów powinieneś podawać od pojawienia się pierwszej robotnicy.
Polecam zaopatrzyć się w owady karmowe. Najlepiej wylęg świerszcza lub karaczana. Nie musisz ich hodować, możesz zamrozić.
Nie polecam łapania (dzikich) owadów, bo możesz wraz z nimi zarazić mrówki jakąś chorobą lub przenieść pasożyta.
Proponuje przenieść je do probówki z przegrodą korkową żeby nasionka mogły przechowywać w komorze suchej, a potomstwo w wilgotnej.
Polecam też u wylotu probówki umieścić przegrodę, która zapewnia mrówkom poczucie bezpieczeństwa, nie będą też nanosiły do probówki piachu czy innych odpadów, chcąc zwęzić wejście. Przykład tutaj.
Po przeniesieniu polecam umieścić probówkę bezpośrednio na arenie i pod areną umieścić matę grzewczą w ten sposób, żeby komora z woda była poza matą.
Inaczej będzie zaparowana.
To samo dotyczy ogrzewania gniazda w późniejszym czasie. Grzej kawałek suchej części gniazda, nie całe.
Co do zasłaniania gniazda, różne są szkoły.
Ja osobiście owijam probówki folią aluminiową (szczególnie z Messor).
Polecam też pod arenę a później również pod gniazdo, podłożyć coś co tłumi drgania. Ten gatunek jest na nie bardzo wyczulony.
Ja udostępniam swoim mrówkom gniazdo kiedy przestają mieścić się w probówce.
Za duże gniazdo i zbyt długi wężyk są powodem Twoich problemów z nimi.
Kawałki owadów powinieneś podawać od pojawienia się pierwszej robotnicy.
Polecam zaopatrzyć się w owady karmowe. Najlepiej wylęg świerszcza lub karaczana. Nie musisz ich hodować, możesz zamrozić.
Nie polecam łapania (dzikich) owadów, bo możesz wraz z nimi zarazić mrówki jakąś chorobą lub przenieść pasożyta.
Proponuje przenieść je do probówki z przegrodą korkową żeby nasionka mogły przechowywać w komorze suchej, a potomstwo w wilgotnej.
Polecam też u wylotu probówki umieścić przegrodę, która zapewnia mrówkom poczucie bezpieczeństwa, nie będą też nanosiły do probówki piachu czy innych odpadów, chcąc zwęzić wejście. Przykład tutaj.
Po przeniesieniu polecam umieścić probówkę bezpośrednio na arenie i pod areną umieścić matę grzewczą w ten sposób, żeby komora z woda była poza matą.
Inaczej będzie zaparowana.
To samo dotyczy ogrzewania gniazda w późniejszym czasie. Grzej kawałek suchej części gniazda, nie całe.
Co do zasłaniania gniazda, różne są szkoły.
Ja osobiście owijam probówki folią aluminiową (szczególnie z Messor).
Polecam też pod arenę a później również pod gniazdo, podłożyć coś co tłumi drgania. Ten gatunek jest na nie bardzo wyczulony.