19 Sie 2021, 16:46
Osobiście widzę dwie opcje pod warunkiem, że problem leży w ich otwieraniu przez mrówki, a nie w samych poczwarkach. Jednak jeżeli nawet ta jedna robotnica ich nie otwiera to raczej spodziewałbym się, że jest coś nie tak z samymi poczwarkami, a nie z królową/robitnicą.
Pierwsza opcja to samodzielnie otworzyć poczwarki w odpowiednim momencie. Nie jest to proste bo trzeba odpowiednio wyczuć moment i być bardzo ostrożnym jednak jest to wykonalne. Z tego co mi wiadomo często wykorzystuje się do tego igłe.
Druga opcja to zaadoptować świeże robotnice podebrane od innej koloni tego gatunku. Może one będą w stanie otworzyć poczwarki.
Jeżeli nic z tego nie wypali to ja bym założył, że problem leży w poczwarkach, a nie mrówkach. Wtedy sugerowałbym podrzucić poczwarki zabrane od innej koloni tego gatunku. Jak poczwarki przeistoczą się w imago (zakładając, że zostaną otwarte) to pozostaje się modlić, że w kolejnym pokoleniu nie będzie takich problemów (podrzucamy poczwarki aby więcej robotnic mogło opiekować się królową)
Pierwsza opcja to samodzielnie otworzyć poczwarki w odpowiednim momencie. Nie jest to proste bo trzeba odpowiednio wyczuć moment i być bardzo ostrożnym jednak jest to wykonalne. Z tego co mi wiadomo często wykorzystuje się do tego igłe.
Druga opcja to zaadoptować świeże robotnice podebrane od innej koloni tego gatunku. Może one będą w stanie otworzyć poczwarki.
Jeżeli nic z tego nie wypali to ja bym założył, że problem leży w poczwarkach, a nie mrówkach. Wtedy sugerowałbym podrzucić poczwarki zabrane od innej koloni tego gatunku. Jak poczwarki przeistoczą się w imago (zakładając, że zostaną otwarte) to pozostaje się modlić, że w kolejnym pokoleniu nie będzie takich problemów (podrzucamy poczwarki aby więcej robotnic mogło opiekować się królową)