#1
Zapraszam do kolejnego dziennika w moim marnym wykonaniu. Tym razem będzie to gatunek Polyrhachis dives czyli prządki.
Swą nazwę zawdzięczają umiejętności wykorzystywania przędzy wykonywanej przez larwy (materiał, z którego tworzą oprzęd do przepoczwarzenia) do budowy gniazd. Polega to na łączeniu przędzą jak klejem tudzież nicią różnych elementów. Mrówki budują gniazda na drzewach i wykorzystują do tego najróżniejsze surowce (co im wpadnie w żuwaczki). Najczęściej jednak wykorzystują ziemię/torf w tym celu.
Właśnie dlatego było to jedno z wielu moich mrówczych marzeń. Dodatkowo mrówki są bardzo ciekawe w wyglądzie. Mrówki są całe czarne ale mają włoski na odwłoku, które odbijają światło co daje śliczny efekt który próbowałem uwiecznić:
   
   

Przepraszam za jakość zdjęć ale moje umiejętności fotografa jak i sprzęt pozostawiają wiele do życzenia...
Moje marzenie spełniło się 13 grudnia. Mrówki doszły do mnie po długiej podróży z Chin - krainy wykopków. Zamówiłem kolonię z 4 królowymi licząc się z tym, że część może po drodze paść co w rezultacie da mi 1-3Q. Jakież więc było moje zdziwienie gdy dostałem 2 kolonie w których jedna posiadała 5Q a druga 1Q. Oczywiście nie zmartwiłem się tym faktem. Dziennik będzie dotyczył kolonii z 5Q którą mam dla siebie. Kolonia z 1Q po okresie aklimatyzacji prawdopodobnie zostanie sprzedana, jednak dopóki ją mam, będę o niej coś nie coś wspominał w tym dzienniku. Kolonie doszły w chińskich plastikowych probówkach z wilgotną watą i kawalkiem fizeliny (zapewne w celu zwiększenia powierzchni dla mrówek jak i amortyzacji w czasie podróży). Kolonia z 5 królowymi zawierała pierwotnie ponad 200 robotnic z czego koło 80 padło w transporcie a następne 20-40 systematycznie w kolejnych dniach. Jest to spowodowane wyczerpaniem mrówek po podróży. Dojrzałem w probówce parę skrzydeł co może oznaczać, że 4Q są zaplemnione a piątej Q robotnice oberwały skrzydełka. Oczywiście Q moze być też zaplemniona i po prostu zrzuciła skrzydła dopiero w transporcie. Osobiście stawiam na pierwszą wersję. W kolonii z jedną Q było koło 20 robotnic. Z probówek wydobywał się niesamowity smród dlatego od razu przeniosłem mrówki do nowych, czystych probówek. Obydwie kolonie dostały czyste probówki oraz areny adekwatne do rozmiarów kolonii. Jako wystrój posłużył zwykły torf oraz włókno kokosowe. Mrówki oczywiście zaraz po przyjściu do mnie dostały miód, który ochoczo skonsumowały. Oczywiście mrówki zacząłem grzać.
Pozostało czekanie aż mrówki się zaklimatyzują co najczęściej zajmuje koło miesiąca. Tak więc czekałem. Po upływie miesiąca sytuacja się nie zmieniła. Mrówki dostawały wylęg karaczana tureckiego który chętnie zaciągały do probówki. Niestety często po chwili go wynosiły na arenę i zostawiały. Po miesiącu zobaczyłem na Facebooku ofertę kupna poczwarek tego gatunku. Pomyślałem, że może warto zainwestować w nie żeby rozruszyć kolonię. Jednak uznałem, że trzeba być cierpliwym i ze dam mrówkom jeszcze tydzień. I dobrze zrobiłem... 19 stycznia zaobserwowałem dwa pakiety jaj, które w sumie zawierają 24 jajka. Spostrzegłem je zupełnie przypadkiem. Zobaczyłem, że mrówki rzuciły się jak nigdy wczesniej na połówkę dorosłego karaczana tureckiego i zjadły go w ciągu 2h. To mnie zainteresowało i postanowiłem zrobić dokładniejsze oględziny probówki. Jajka pojawiły się w kolonii z 5Q. Kolonia z 1Q dalej bez zmian. W ostateczności podrzucę tam poczwarki z mojej większej kolonii.
Dla swojej kolonii (5Q) mam od dłuższegi czasu przygotowane wiwarium gdzie mam nadzieję, założą pierwsze gniazdo. Nie wpuszczałem tam jeszcze mrówek gdyż nie miały larw a więc również przędzy do budowy gniazda dlatego na czas aklimatyzacji były w zwykłej probówce. 
Oto terrarium:
   
   

Terrarium było zrobione prawie miesiąc temu i od tego czasu trochę się zmieniło. Nie utrzymały się dwie roślinki po środku terrarium. Dodałem za to dwie suche tilandsie i dwa patyczki w miejsce gdzie chcę żeby mrówki założyły gniazdo czyli za skałką (tak zeby skałka była elementem gniazda). Również tam przymocowałem kabel grzewczy gdyż ten gatunek lubi ciepło i najczęściej zakładają gniazdo w najcieplejszym miejscu. Mrówki wpuszczę do terrarium dopiero gdy druga kolonia będzie miała jajka (z probówki łatwiej podebrać poczwarki niż z gniazda).  
‌Oto jajka:
   

‌Pozostaje czekać na dalszy rozwój sytuacji.
Odpowiedz
Podziękowanie od:


Wiadomości w tym wątku
Dziennik Polyrhachis dives - przez Jan Pru - 20 Sty 2020, 18:04
RE: Dziennik Polyrhachis dives - przez Jan Pru - 19 Mar 2020, 15:58
RE: Dziennik Polyrhachis dives - przez Jan Pru - 27 Maj 2020, 17:55

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Polyrhachis illaudata Kowal 2 203 16 Lip 2023, 10:38
Ostatni post: Kowal
  Dziennik Myrmica sp TerraAnts 0 104 24 Maj 2023, 16:40
Ostatni post: TerraAnts
Star Polyrhachis thrinax Quettlu 1 124 07 Mar 2023, 13:17
Ostatni post: Quettlu
Star Polyrhachis dives "Gold" Quettlu 1 133 07 Mar 2023, 13:10
Ostatni post: Quettlu
  dziennik messor barbarus - igor igor 0 211 16 Lut 2023, 18:39
Ostatni post: igor

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości