Na początek chciał bym zamieścić moje pierwsze doświadczenia z nadrzewnicą czteroplamą jest to dla mnie ekstremalnie trudny gatunek. Raz jeden udało mi się pochwycić rójkową matkę i wyprowadzić kilka robotnic oczywiście częściowo klasztornie. Nigdy, w następnych próbach nie udało mi się trafić na rójkowe królowe, zawsze trafiałem na stare i prędzej czy później padały bez jakiegokolwiek potomstwa. Nawet w tym roku w kwietniu odłowiłem część dość dużej polyginicznej kolonii i oczywiście skończyło się jak zwykle z tym, że królowa położyła kilka jaj i tyle... Wracając do sedna zaraz pojawią się wpisy o Dolichoderus quadripunctatus
z roku 2009 kiedy to zacząłem przygodę z mrówkami.
Jest 5 sierpnia anno domini 2009 znajduję królową Dolichondreus quadripunctatus. Królowa ląduje w strzykawce zaadoptowanej do kroku pierwszego, z tą różnicą, że większość osób zgrzewa dzióbek, ja zakleiłem plasteliną , gdyż miałem w głowie to, że za jakiś czas woda w małej strzykawce się szybko skończy i będzie problem. A tak to wystarczy przebić igłą plastelinę i wstrzyknąć następną porcję wody i zakleić ponownie.
Wracając do królowej oczywiście nie była zadowolona z pojmania i wtrącenia do strzykawki i oczywiście szarpała watę, w między czasie położyła jajo.
7.08.09 Pojawiają się kolejne jaja.
16.08.09 Kolejne jaja i pierwsza larwa królowa została podkarmiona miodem.
"20.08.09
Jak widać na załączonych zdjęciach kolonia za niedługo (czytaj miesiąc) może mieć pierwsze robotnice. Królowa ma iście wilczy apetyt wczoraj pochłonęła małą czarną muszkę, dziś pół konika polnego nie zwracając uwagi na miodek. Co do jajek jest ich ok 6 w tym jedna larwa(chyba) i druga dość duża, niestety ta większa przy przekładaniu strzykawki poturlała się dość daleko i przykleiła się do pary, a królowa jak gdyby nigdy nic nie zaczęła jej szukać do tego nie widziałem by ją karmiła :| , ciekawe czy się czy zmieni się w poczwarkę :?: Zastanawiam się czy kropki mają kokon czy są nagie jako poczwarki, bo wujek google nie znalazł odpowiedzi :roll:
pakiecik jajeczek z chyba jedną larwą
Zgubiona larwa"
Wklejam oryginalny post.
26.08.09 Królowa zredukowała ilość potomstwa do sztuk 5.
5.09.09 Potomstwa było już sztuk 8, królowa chętnie pobierała miód i pokarm białkowy.
14/15.09.09 Wypatrzenie pierwszej poczwarki, która zaczęła chodzić dopiero 05.10.09
19.10.09 Kolejna robotnica i ciemniejąca poczwarka.
27.10.09 chodzą 4 takie oto robotnice
Później nastała stagnacja, którą tak kochamy wszyscy.
19.11.09 kolonia została przeprowadzona do probówki.
01.12.09 w międzyczasie zamordowałem jedną robotnicę inna zdechła, czyli kolonia poszła do zimowania w ilości królowa i 2 córki.
15.01.10 wyjąłem z lodówki samotną już królową, gdyż robotnice pozdychały ...
22.02.10 królowa znowu zaczęła kolonię zakładać...
03.03.10
28.04.10
Była królowa, robotnica i kilka jaj, po czym DS i całość zakończyła istnienie w maju :|
z roku 2009 kiedy to zacząłem przygodę z mrówkami.
Jest 5 sierpnia anno domini 2009 znajduję królową Dolichondreus quadripunctatus. Królowa ląduje w strzykawce zaadoptowanej do kroku pierwszego, z tą różnicą, że większość osób zgrzewa dzióbek, ja zakleiłem plasteliną , gdyż miałem w głowie to, że za jakiś czas woda w małej strzykawce się szybko skończy i będzie problem. A tak to wystarczy przebić igłą plastelinę i wstrzyknąć następną porcję wody i zakleić ponownie.
Wracając do królowej oczywiście nie była zadowolona z pojmania i wtrącenia do strzykawki i oczywiście szarpała watę, w między czasie położyła jajo.
7.08.09 Pojawiają się kolejne jaja.
16.08.09 Kolejne jaja i pierwsza larwa królowa została podkarmiona miodem.
"20.08.09
Jak widać na załączonych zdjęciach kolonia za niedługo (czytaj miesiąc) może mieć pierwsze robotnice. Królowa ma iście wilczy apetyt wczoraj pochłonęła małą czarną muszkę, dziś pół konika polnego nie zwracając uwagi na miodek. Co do jajek jest ich ok 6 w tym jedna larwa(chyba) i druga dość duża, niestety ta większa przy przekładaniu strzykawki poturlała się dość daleko i przykleiła się do pary, a królowa jak gdyby nigdy nic nie zaczęła jej szukać do tego nie widziałem by ją karmiła :| , ciekawe czy się czy zmieni się w poczwarkę :?: Zastanawiam się czy kropki mają kokon czy są nagie jako poczwarki, bo wujek google nie znalazł odpowiedzi :roll:
pakiecik jajeczek z chyba jedną larwą
Zgubiona larwa"
Wklejam oryginalny post.
26.08.09 Królowa zredukowała ilość potomstwa do sztuk 5.
5.09.09 Potomstwa było już sztuk 8, królowa chętnie pobierała miód i pokarm białkowy.
14/15.09.09 Wypatrzenie pierwszej poczwarki, która zaczęła chodzić dopiero 05.10.09
19.10.09 Kolejna robotnica i ciemniejąca poczwarka.
27.10.09 chodzą 4 takie oto robotnice
Później nastała stagnacja, którą tak kochamy wszyscy.
19.11.09 kolonia została przeprowadzona do probówki.
01.12.09 w międzyczasie zamordowałem jedną robotnicę inna zdechła, czyli kolonia poszła do zimowania w ilości królowa i 2 córki.
15.01.10 wyjąłem z lodówki samotną już królową, gdyż robotnice pozdychały ...
22.02.10 królowa znowu zaczęła kolonię zakładać...
03.03.10
28.04.10
Była królowa, robotnica i kilka jaj, po czym DS i całość zakończyła istnienie w maju :|