29 Lis 2019, 22:00
Będąc osobą wywołaną do tablicy - napomknę tylko o moich osobistych obserwacjach i doświadczeniach.
Na wstępie - pasożyty są trudne co do zasady; trudności może nastręczyć choćby odpowiedni dobór gatunku gospodarza - co w przypadku takich hurtnic bywa problematyczne. Nadto, z doświadczenia wiem, że pasożyty społeczne są dość wyspecjalizowane, jeśli o środowisko idzie, a co za tym idzie: wrażliwe na błędy hodowcy. Zasadniczo, uwagi z poprzedniego zdania tyczą się również gatunków typowych dla danych środowisk, jak np. Manica rubida (mrówka górska).
Inną sprawą są gatunki, których królowe żyją krótko (L. fuliginosus choćby, czy M. rubra) - tu trudności będą (obok innych powodów, rzecz jasna) wynikać z potrzeby okresowej adopcji młodych królowych, które - po pierwsze - należy jakoś zdobyć, a po wtóre adoptować, co też nierzadko kończy się nieciekawie.
Bardzo oporne w hodowli są gatunki dendrofilne. Można wręcz napisać, że trudność w hodowli rośnie wprost proporcjonalnie do stopnia dendrofilności. Takie C. ligniperda, które są umiarkowanie dendrofilne, drażnią co najwyżej długimi okresami stagnacji, podczas gdy takie C. fallax, które są ekstremalnie dendrofilne - są oporne praktycznie na każdym etapie hodowli.
To zasadniczo tyle, jeśli o moje uwagi idzie.
Pozdrawiam!
Na wstępie - pasożyty są trudne co do zasady; trudności może nastręczyć choćby odpowiedni dobór gatunku gospodarza - co w przypadku takich hurtnic bywa problematyczne. Nadto, z doświadczenia wiem, że pasożyty społeczne są dość wyspecjalizowane, jeśli o środowisko idzie, a co za tym idzie: wrażliwe na błędy hodowcy. Zasadniczo, uwagi z poprzedniego zdania tyczą się również gatunków typowych dla danych środowisk, jak np. Manica rubida (mrówka górska).
Inną sprawą są gatunki, których królowe żyją krótko (L. fuliginosus choćby, czy M. rubra) - tu trudności będą (obok innych powodów, rzecz jasna) wynikać z potrzeby okresowej adopcji młodych królowych, które - po pierwsze - należy jakoś zdobyć, a po wtóre adoptować, co też nierzadko kończy się nieciekawie.
Bardzo oporne w hodowli są gatunki dendrofilne. Można wręcz napisać, że trudność w hodowli rośnie wprost proporcjonalnie do stopnia dendrofilności. Takie C. ligniperda, które są umiarkowanie dendrofilne, drażnią co najwyżej długimi okresami stagnacji, podczas gdy takie C. fallax, które są ekstremalnie dendrofilne - są oporne praktycznie na każdym etapie hodowli.
To zasadniczo tyle, jeśli o moje uwagi idzie.
Pozdrawiam!