To jest skomplikowany temat. To, że gatunek jest poliginiczny z reguły nie oznacza, że możemy do woli sobie łączyć/dodawać królowe. Kolonie poliginiczne najczęściej początkowo są monoginiczne (zakładane przez pojedyncza królową - haplometroza), a dopiero później, gdy robią się duże, przyjmują dodatkowe królowe (tzw. poliginia wtórna). Pleometroza, która przechodzi w poliginię pierwotną jest rzadkim zjawiskiem, a przynajmniej mało jest udokumentowanych przypadków.
Tak więc gdy kolonia jest mała, to najczęściej robotnice uśmiercają natychmiast dołożone królowe. A nawet jeśli je oszukamy schładzając i miksując zapachy, to mogą zrobić to po pewnym czasie. Co ciekawe, problem jest też ze złączeniem samotnych królowych. Bo okazuje się, że pomimo że w naturze (we wspomnianych większych koloniach) królowe dobrze się dogadują, to na początkowym etapie istnienia kolonii jest odwrotnie - nie tolerują się wzajemnie i okaleczają, albo stresują swoją obecnością na tyle, że nie wyprowadzają potomstwa.
Jeśli bardzo chcesz, to pozostaje Ci spróbować złączyć samotne królowe. Może być tak, że będą się dogadywać, wyprowadzą potomstwo, ale nie ma pewności, że taki stan utrzyma się długo, i że robotnice nie uśmiercą którejś z królowych. Tego nie da się przewidzieć. Są hodowcy, którzy robią kolonie poliginiczne nawet u Messor barbarus, który teoretycznie jest monoginiczny. Problem polega na tym, że mają do dyspozycji bardzo dużą ilość królowych i mogą sobie pozwolić na eksperymenty. Na dziesiątki łączeń tylko kilka par połączonych królowych się dogaduje i wyprowadza kolonię.
Tak więc gdy kolonia jest mała, to najczęściej robotnice uśmiercają natychmiast dołożone królowe. A nawet jeśli je oszukamy schładzając i miksując zapachy, to mogą zrobić to po pewnym czasie. Co ciekawe, problem jest też ze złączeniem samotnych królowych. Bo okazuje się, że pomimo że w naturze (we wspomnianych większych koloniach) królowe dobrze się dogadują, to na początkowym etapie istnienia kolonii jest odwrotnie - nie tolerują się wzajemnie i okaleczają, albo stresują swoją obecnością na tyle, że nie wyprowadzają potomstwa.
Jeśli bardzo chcesz, to pozostaje Ci spróbować złączyć samotne królowe. Może być tak, że będą się dogadywać, wyprowadzą potomstwo, ale nie ma pewności, że taki stan utrzyma się długo, i że robotnice nie uśmiercą którejś z królowych. Tego nie da się przewidzieć. Są hodowcy, którzy robią kolonie poliginiczne nawet u Messor barbarus, który teoretycznie jest monoginiczny. Problem polega na tym, że mają do dyspozycji bardzo dużą ilość królowych i mogą sobie pozwolić na eksperymenty. Na dziesiątki łączeń tylko kilka par połączonych królowych się dogaduje i wyprowadza kolonię.