02 Mar 2019, 03:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Mar 2019, 03:11 przez slodkie_ciacho.)
2.03.19 ~00:30 No i stało się, nie wytrzymałem, to było silniejsze ode mnie
Wcześniej szybka poprawka formikarium (dostrzegłem małą szczelinę, lepiej było zabezpieczyć przed wpuszczeniem niż później kombinować) i wysmarowanie brzegów fluonem (idzie mi coraz lepiej ).
Po umieszczeniu strzykawki na arenie, mrówki zaczęły ostrożnie wychodzić i badać okolicę. Po 1,5 godziny noszą ziarnka piasku, o dziwo tylko kilka do strzykawki, głównie po arenie (źle go wyrównałem czy co? ).
W dzień zacznę nawadniać gniazdo, gdy uznam że korek już wystarczająco nasiąkł to wyjmę zatyczkę z wejścia do gniazda.
Uwagi i pytania proszę zadawać w pytaniach do dziennika [link]
Wcześniej szybka poprawka formikarium (dostrzegłem małą szczelinę, lepiej było zabezpieczyć przed wpuszczeniem niż później kombinować) i wysmarowanie brzegów fluonem (idzie mi coraz lepiej ).
Po umieszczeniu strzykawki na arenie, mrówki zaczęły ostrożnie wychodzić i badać okolicę. Po 1,5 godziny noszą ziarnka piasku, o dziwo tylko kilka do strzykawki, głównie po arenie (źle go wyrównałem czy co? ).
W dzień zacznę nawadniać gniazdo, gdy uznam że korek już wystarczająco nasiąkł to wyjmę zatyczkę z wejścia do gniazda.
Uwagi i pytania proszę zadawać w pytaniach do dziennika [link]