06 Mar 2021, 14:00
Jest niewiele dzienników z Lasius brunneus, dlatego podzielę się historią swojej kolonii.
Królowa z jajeczkami dotarła do mnie w czerwcu. Postanowiłem stworzyć jej w miarę naturalne warunki. Z mieszanki gliny i próchna zrobiłem komorę zamkniętą korkiem. Całość znajdowała się w probówce z watą nawadnianą ręcznie.
tak wyglądało krótko po przenosinach, królowa domknęła wyjście.
IMG_20200617_192345 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
Oczywiście później nastąpiło przemeblowanie i widoczność drastycznie spadła, ale opłacało się. Pierwsze pokolenie miało jakieś 20 robotnic, ale co najważniejsze - nie nastąpił zastój. Cały czas były poczwarki, larwy różnych wielkości i jajeczka.
IMG_20200817_131352 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
Przeniosłem je do próbówki z wypełnieniem gipsowym jesienią 2020 (nie było to łatwe ;p). W tej probówce przeszły też stagnację. Nie poszły do lodówki, a na podłogę w pokoju. Nie wiem jaką miały tam temperaturę na pewno poniżej 20 stopni. Potem dostały delikatne grzanie i przeniosłem je do probówki z przegrodami korkowymi które są dość blisko siebie.
IMG_20210206_102722 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210211_172837 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
Pojawiła się też większa, ładnie ubarwiona robotnica. Widać różnice pomiędzy robotnicą z pierwszego pokolenia a następnymi.
IMG_20210206_113636 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
W tej chwili kolonia się bardzo ładnie rozkręciła. Przypominam że do pierwszej rocznicy jeszcze sporo brakuje : )
Z rzeczy które zauważyłem
- lubią wilgoć (niby nic nowego, ale pewnie znalazłyby się osoby dające kolonie tego gatunku w suche drewniane gniazda - bo przecież gniazdują w drzewach ;p )
- Królowa musi mieć ogromny potencjał do składania jajeczek. W tej chwili robotnice nie odbierają z jej odwłoka pojedynczych jajek. Widzę wystające ciągi jajeczek.
- Może się mylę, ale myślę że nie potrzebują aż takiej ilości białka do wykarmienia larw w porównaniu z innymi Lasius. Od wczoraj dostają mięso karaczanów madagaskarskich, zobaczymy jak to wpłynie na ich i tak już szybki rozwój.
Planuję przeprowadzić je do gniazda z balsy. Myślę że odpowiednia będzie średnio-twarda, bo miękką rozniosłyby w pył bardzo szybko (?). Oczywiście zależy mi na tym żeby mogły tworzyć większość komór po swojemu. Zanim je tam przeniosę, na pewno trochę poznam ten materiał, bo pierwszy raz się z nim spotkam. Kilka razy namoczę, wysuszę, sprawdzę czy i jak pleśnieje itd.
IMG_20210305_175328 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210305_175858 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
Ewentualne pytania piszcie w tym wątku : )
Królowa z jajeczkami dotarła do mnie w czerwcu. Postanowiłem stworzyć jej w miarę naturalne warunki. Z mieszanki gliny i próchna zrobiłem komorę zamkniętą korkiem. Całość znajdowała się w probówce z watą nawadnianą ręcznie.
tak wyglądało krótko po przenosinach, królowa domknęła wyjście.
IMG_20200617_192345 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
Oczywiście później nastąpiło przemeblowanie i widoczność drastycznie spadła, ale opłacało się. Pierwsze pokolenie miało jakieś 20 robotnic, ale co najważniejsze - nie nastąpił zastój. Cały czas były poczwarki, larwy różnych wielkości i jajeczka.
IMG_20200817_131352 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
Przeniosłem je do próbówki z wypełnieniem gipsowym jesienią 2020 (nie było to łatwe ;p). W tej probówce przeszły też stagnację. Nie poszły do lodówki, a na podłogę w pokoju. Nie wiem jaką miały tam temperaturę na pewno poniżej 20 stopni. Potem dostały delikatne grzanie i przeniosłem je do probówki z przegrodami korkowymi które są dość blisko siebie.
IMG_20210206_102722 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210211_172837 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
Pojawiła się też większa, ładnie ubarwiona robotnica. Widać różnice pomiędzy robotnicą z pierwszego pokolenia a następnymi.
IMG_20210206_113636 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
W tej chwili kolonia się bardzo ładnie rozkręciła. Przypominam że do pierwszej rocznicy jeszcze sporo brakuje : )
Z rzeczy które zauważyłem
- lubią wilgoć (niby nic nowego, ale pewnie znalazłyby się osoby dające kolonie tego gatunku w suche drewniane gniazda - bo przecież gniazdują w drzewach ;p )
- Królowa musi mieć ogromny potencjał do składania jajeczek. W tej chwili robotnice nie odbierają z jej odwłoka pojedynczych jajek. Widzę wystające ciągi jajeczek.
- Może się mylę, ale myślę że nie potrzebują aż takiej ilości białka do wykarmienia larw w porównaniu z innymi Lasius. Od wczoraj dostają mięso karaczanów madagaskarskich, zobaczymy jak to wpłynie na ich i tak już szybki rozwój.
Planuję przeprowadzić je do gniazda z balsy. Myślę że odpowiednia będzie średnio-twarda, bo miękką rozniosłyby w pył bardzo szybko (?). Oczywiście zależy mi na tym żeby mogły tworzyć większość komór po swojemu. Zanim je tam przeniosę, na pewno trochę poznam ten materiał, bo pierwszy raz się z nim spotkam. Kilka razy namoczę, wysuszę, sprawdzę czy i jak pleśnieje itd.
IMG_20210305_175328 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
IMG_20210305_175858 by Hubert Kozaczuk, on Flickr
Ewentualne pytania piszcie w tym wątku : )