Ankieta: Pamiętasz Pepper?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
No ba!
100.00%
2 100.00%
Kto to niby?
0%
0 0%
Razem 2 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

#1
Zapowiedź nowej notki. Na poprzednim forum miała się pojawić, ale nie zdążyłam nic napisać, a wszystko poszło w pizSmileu. 
Może ktoś jeszcze pamięta moją Pepper c:
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#2
Pepper i ziarenka
Formica cinerea
Królowa: 1
Robotnice: ok. 70-80
Poczwarki: 20-30?
Larwy, jaja: pakieciki;

No nie powiem, sporo się w ostatnim czasie działo. Jakby nie patrzeć - dużo czasu też minęło. Nie ma też dostępu do starych notek, więc w skrócie napiszę jaki był początek mojej hodowli.

W DUŻYM SKRÓCIE:
Całkiem spokojnie, do czasu pierwszych 20 robotnic nabierałam przede wszystkim doświadczenia. Udało mi się popełnić (chyba?) tylko jeden błąd, jakim było przegrzanie mróweczek po zimowaniu.  Na szczęście nie odbiło się to na zdrowiu czy życiu kolonii. Pepper wraz z ziarenkami (bo tak ma na imię moja królowa) z jakiegoś powodu skradły moje serducho. W sumie bardziej niczym chomiczek czy myszka. Kupując swoją pierwszą królową (od użytkownika J4C0B z antmanii, miała tylko małe potomstwo) myślałam, że nie skończy się tylko na niej, a raczej pójdę w stronę kolekcjonerstwa lub typowego hodowania mrówek. No okazało się, że przywiązałam się, a jednocześnie odkryłam moją miłość do insektów (nie powiem, lubię rozpieszczać karmówkę dobrymi smakołykami). Nie mam ciągutek do rozszerzania hodowli czy kupowania ciekawych/ładnych/egzotycznych gatunków. Cinerea okazała się strzałem w dziesiątkę, który zresztą został mi zasugerowany przez poprzedniego właściciela Pepper... a wcześniej byłam zdecydowana na nigerki Smile

A TERAZ MAŁA AKTUALIZACJA:
Noo... liczba mrufkuf powiększyła się znacznie. Przez ten czas złapał nas mocny zastój (bo od złożenia ostatniego jajeczka minęły 3 miesiące) i jedną nogą Pepper była już w lodówce. Nie byłam jednak przekonana co do tego i całe szczęście cierpliwie dałam jej jeszcze trzy tygodnie. Odkąd zaczęła składać jajeczka, pojawiło ich się bardzo... bardzo dużo. Przed zastojem liczyliśmy około 50 robotnic, po było jakoś 30-40. W tym momencie zaczęły się otwierać poczwarki i mamy około 80 ziarenek, a liczba rośnie każdego dnia. Po dobiciu do 100 robotnic miałam przeprowadzić kolonię do większego gniazda, ale już przy 60 robotnicach zaczęły siedzieć i mieszkać w wężyku, więc przeniosłam je ciut wcześniej niż planowałam.

Nowe gniazdo ma wymiary 10x10, zakupione od Dawida z ant3d. Do tego na zamówienie zakupiłam arenę 30x30. Martwiłam się trochę śmieciami w gnieździe (przy mniejszej ilości mrówek), ale ziarenka bardzo skrupulatnie wynoszą je na drugi koniec areny, z dala od gniazda. Przenosiny trwały bardzo krótko, bo około doby. Kilka godzin zajęło im przeniesienie wszystkich poczwarek, królowa i larwy w nowym gnieździe były już po około 20 godzinach.

Noo i jeśli idzie o mróweczki, to złapałam około 20 nigerek do sklepu zoologicznego, w którym pracuję. 6 nie przeżyło, 5 nie złożyło zaś jajeczek, więc 9 trafiło do sklepu z pierwszymi robotnicami. Cena nie jest taka, jak wartość nigerek, raczej kierowaliśmy się cenami w sklepach internetowych.


[Obrazek: jQwGbw3.png]
[Obrazek: s6wdu5m.png]
[Obrazek: 5sxwYoU.png]
[Obrazek: q3akgXe.png]
[Obrazek: 13j9j9H.png]

Odpowiedz
Podziękowanie od:
#3
Jakoś tak... tutaj... pusto...

[Obrazek: 1Oc94aM.png]

LINK DO PYTAŃ
Odpowiedz
Podziękowanie od:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości