#1
Witam wszystkich forumowiczów, serdeczną administrację oraz mrówczarzy. Jestem Marcin, lat 15, z Gdańska. Moją pasją są od dwóch lat mrówki, lecz hoduję je niedługo, bo jedynie rok. Poza myrmekologią interesuję się terrarystyką (chociaż węży się panicznie boję), akwarystyką oraz gryzoniami i botaniką. Narazie posiadam wyłącznie Lasius flavus, ponieważ był to mój wymarzony gatunek na start, a też chciałem się bardziej wprawić, stąd tylko jeden gatunek. W wakacje zamierzam złapać 7 nowych gatunków ( Huh facepalm facepalm ) oraz zakupić coś egzotycznego, czyli Camponotus turkestanus lub coś innego, jeśli zrezygnuję z niej. Na koniec dodam, iż uwielbiam zawierać nowe znajomości oraz że pod tym samym nickiem znajdziecie mnie na formicopedii.

MAŁCIN B)
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#2
Część. Ja jestem Filip , mam 13 lat (Nick -Nowin).Jestem z Turza (Taka mała wioska ). Interesuje się mrowkami od roku . Swoją przygodę z mrowkami zacząłem kilka miesięcy temu .Też lubię myrmekologię i terrarystyke (mam gekona lamparciego) oraz akwarystyka (mam żółwia wodno-lądowego ), gryzonia też mam (chomika) , botanika Tak średnio.Mrówek trochę mam... . Moją pierwszą mrówka była zlapana prze zemnie królowa lasius niger .Też lubię zawierać Nowe znajomości Ale jestem trochę nieśmiały...
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#3
Cześć, jestem Michał, mam 24 lata. Na forum pojawiłem się na zaproszenie Revana i bardzo za nie dziękuję. Mrówkami interesuję się od ponad 10 lat. Własne hodowle mam od 2013 roku z czego najliczniejsza i pierwsza jaką miałem to nigerki które hoduje od 7 lat i obecnie mam ich około 2000 co teraz jest już trochę nieaktualne, ponieważ codziennie widzę po 20-25 nowych robotnic Smile Od tego roku planuję częściej odwiedzać fora i bardziej zabrać się za nowe gatunki których jeszcze nie miałem. Kilka lat temu można było mnie widywać na forum formicopedii, ale chyba pod innym nickiem, dawno z forów nie korzystałem, co myślę zmienić w najbliższym czasie,

[EDIT]

Dziękuję również "krainamrowek" za moje nowe nabytki - Formica sanguinea i Camponotus ligniperda - mam je dopiero kilka dni, ale są świetne Big Grin
Lasius niger ~ 3000 robotnic, hodowla od 2013
Formica sanguinea Q+18W, hodowla od 2020
Camponotus ligniperda Q+18W, hodowla od 2020
YOUTUBE
https://www.youtube.com/channel/UC34yRvJmLbgwHfFF9UDtPGw/featured

Odpowiedz
Podziękowanie od:
#4
Witamy Smile
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#5
Wink 
Hej. Tak się zabawnie składa, że również nazywam się Michał i mam 24 lata. Mrówkami interesuje się od kiedy złapałem pierwszą królową (lasius niger) na chodniku przed liceum jakieś 7 lat temu. Była sobie jedna spora kolonia nigerek. po 3ch latach niestety wykorkowała i coś mnie tknęło. Od tamtego czasu zaczęło się na poważnie. Gdzieś w lesie znalazłem przepiękną królową F.Cinerea, którą pierwszy raz nazwałem Andzia. Od tego czasu nazywam tylko królowe, które własnoręcznie złapałem i kolonie wychowałem od 0. Na chwilę obecną mam z 13 kolonii i tak samo wielką frajdę sprawia mi hodowla jak i tworzenie nowych aren/gniazd i akcesoriów pod i do probówek. Na forach siedzę od niedawna, może z pół roku ale na grupach na FB już dłuższy czas. na to forum zaglądam co dwa dni i czekam z niecierpliwością by przeczytać kolejne "nieprzeczytane posty"  Big Grin
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#6
Kaioshin, fajnie, że wpadłeś. Nie znajdziesz lepszego miejsca do pogadania o mrówkach (zarówno na luźno, jak i merytorycznie). Smile Polecam też zajrzeć na discordowy czat, bo to tam funkcjonuje głównie nasza społeczność. Link z zaproszeniem: https://discordapp.com/invite/kUNEES6
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#7
Witam
48 lat, początkujący mrówczarz, bo ani hodowca ani myrmekolog do mnie nie pasuje. Raptem rok z okładem czytam o mrówkach, raptem kilka miesięcy zamawiam i kompletuję wyposażenie i osprzęt do hodowli, raptem kilka tygodni pracuję nad żoną - w tej sprawie Smile

Mam w realizacji projekt hodowli czterech mrowisk:
NR.1. Manica rubida (Wścieklica dorodna) - 1Q samotna + jaja własne
NR.2. Manica rubida (Wścieklica dorodna) - 2Q + adopt. larwy F.fusca, + jaja własne
NR.3. Formica sanguinea (Zbójnica krwista) - 1Q +  adopt. larwy F.fusca, + jaja własne
NR.4. Formica fusca (Pierwomrówka łagodna) - 2Q + 3-5w + jaja i larwy

Osobne areny i gniazda do osiągnięcia ok. 200 osobników mrowisk NR.1-3.
Osobna arena i gniazdo do 500 osobników mrowiska NR.4.
Siłą rzeczy mrowisko NR.4. wejdzie do rozgrywki jako ostatnie ale jednak z siłą nadal ok. 500 osobników.

Cel: wykazać na podstawie obserwacji doświadczenia, nagrań video i dzienników hodowli:
- wpływ wrodzonej agresji gatunku preferującego niewolnictwo z mrowiska NR.3. na rozwój mrowiska NR.4. i ew. mrowisko NR.4.
- wewnątrz gatunku Manica rubida (mrowiska NR.1-2.) wpływ na poziom agresji oraz szybkości rozwoju kolonii i ekspansji terytorialnej mrowisk, przy i bez udziału w wychowaniu potomstwa przez robotnice z gatunku Formica fusca (o ile to się w ogóle uda).

Rozpoczęcie doświadczenia:
- Osiągnięcie poziomów rozwoju mrowisk do założonego pułapu.
- Połączenie aren i stały monitoring za pomocą kamery.
Wyniki do publikacji po weryfikacji zachowań osobniczych w koloniach jak i na arenie wspólnej.

Taki tam... projekt, ciągle się uczę i ciągle zdobywam nowe doświadczenia.

Tetryk - emeryt ale z zacięciem  Smile
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#8
Cześć. Fajnie, że zawitałeś na forum. Ambitne plany i eksperymenty zawsze mile widziane, choć z doświadczenia wiem, że do ich realizacji niezwykle długa droga. Szczególnie w przypadku osób zaczynających przygodę z hodowlą mrówek, a w dodatku przy udziale tak kapryśnego gatunku, jakim bywa wścieklica dorodna. Wink Nawiasem, skąd np. pomysł na Manica rubida + niewolnice F. fusca? Ten gatunek nie jest łowcą niewolników. Larwy F. fusca zostaną zjedzone. Może jakimś cudem dałoby się wymieszać zapachy robotnic, aby nie atakowały się w gnieździe, ale nawet wtedy, moim zdaniem, szanse na F. fusca odchowujące robotnice Manica są praktycznie zerowe. Skąd taki pomysł? Ktoś to praktykował z powodzeniem na jakimś zagranicznym forum? Kwestią sporną jest również umieszczanie dwóch królowych Manica w jednej probówce. Wielce prawdopodobne, że dojdzie do walk między królowymi na tym etapie. Ktoś może powiedzieć coś więcej na temat agresji królowych Manica względem siebie przy startujących koloniach? U nich występuje bodaj poliginia wtórna. No i adopcja F. sanguinea powinna być przy udziale poczwarek F. fusca. Sam w adopcję zbójnicy nigdy się nie bawiłem, ale nie jestem pewny, czy odkarmi ona larwy F. fusca.
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#9
Revan napisał(a):No i adopcja F. sanguinea powinna być przy udziale poczwarek F. fusca. Sam w adopcję zbójnicy nigdy się nie bawiłem, ale nie jestem pewny, czy odkarmi ona larwy F. fusca.

Moja F. sanguinea wykarmiła i larwy F. fusca jak i F. cinerea więc taka opcja jest możliwa i stosunkowo prosta do odtworzenia w warunkach hodowlanych.
Odpowiedz
Podziękowanie od:
#10
Revan napisał(a):Nawiasem, skąd np. pomysł na Manica rubida + niewolnice F. fusca? Ten gatunek nie jest łowcą niewolników. Skąd taki pomysł? Kwestią sporną jest również umieszczanie dwóch królowych Manica w jednej probówce. Wielce prawdopodobne, że dojdzie do walk między królowymi na tym etapie.

Pomysł na adopcję F.fusca przez M,rubida - autorski, nie słyszałem, nie czytałem żeby ktoś próbował, zgadzam się, że to nie gatunek łowców niewolników ale jednak spróbuję zarówno podkładki poczwarek jak i hibernowanych młodych! robotnic F.fusca. Pomysł powstał na skutek czysto hipotetycznej możliwości przeżycia poczwarek porwanych po rajdzie na obce gniazdo w celu zdobycia białka  (nie zjedzonych z przyczyny dotarcia do bogatszego źródła pożywienia i wyklutych z zapachem gniazda M.rubida) i sprawdzenia czy na etapie braku własnych robotnic, choć czasowo królowa M.rubida wykorzysta tanią siłę roboczą czy też dodatkowy posiłek Smile
Nie jestem w stanie podać źródła ale na polskim necie czytałem o udanej hodowli od pary królowych M.rubida w tym samym źródle były opisy zarówno sukcesu jak i okaleczenia i zabicia jednej królowej przez drugą - 100% niepowodzenia takich prób odnosi się (podobno) do prób zagnieżdżenia drugiej królowej w starterze 1Q + jaja a starter 2Q ma się (podobno) udawać. Nie wykręcam się ale naprawdę nie jestem w stanie podać źródła.

Revan napisał(a):No i adopcja F. sanguinea powinna być przy udziale poczwarek F. fusca. Sam w adopcję zbójnicy nigdy się nie bawiłem, ale nie jestem pewny, czy odkarmi ona larwy F. fusca.

Mam starter z 1Q F.sanguinea + 1Q F.fusca + 8w F.fusca + 1w F.sanguinea już odchowany - królowe zgodnie współżyją ale jak na razie nie jestem w stanie stwierdzić czy Q F.fusca ograniczyła, czy wogóle zaprzestała składania jaj, zobaczę dopiero po odchówku albo zagryzieniu Q F.fusca przez Q F.sanguinea

A w ogóle bardzo miło Was poznać
Odpowiedz
Podziękowanie od:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości